Kruche ciasto właściwie jest dobre na wszystko: na zły humor, na nadchodzącą sesję, na deszcz, na zimę za oknem... można by wymieniać i wymieniać. Nieocenione jest także na obiad. Jeśli nie dodamy cukru, jesteśmy w posiadaniu warzyw / mięsa/ sera itp., otwiera się przed nami cała masa możliwości na stworzenie baaardzo przyjemnego posiłku:)
Nie zaopatrzyłyśmy się jeszcze niestety w przyzwoitą formę do tarty, dlatego nasza została skazana na kształt serducha;p Można to jednak uznać za wyraz naszej nieskończonej miłości do wszelkiej maści serów, których w tej tarcie z pewnością nie brakuje!
Kruche ciasto:
2 szklanki mąki
pół kostki margaryny
4 łyżki zimnej wody
łyżka oleju
szczypta soli
Do środka:
2 duże jajka
pół szklanki śmietany (u nas 18%)
ok 50 ml mleka
starty żółty ser (u nas poszła dobra szklanka, ale można dać mniej)
sól, pieprz, ulubione przyprawy
brokuł, ser feta, camembert, jeszcze więcej sera żółtego;), pierś z kurczaka
Zagniatamy ciasto kruche, tworzymy kulę, owijamy w folię i wkładamy na co najmniej pół godziny do lodówki.
Mleko, śmietanę i jajka mieszamy razem, przyprawiamy i wsypujemy ser.
Brokuł gotujemy, pierś z kurczaka smażymy na patelni. Pamiętamy o przyprawach;)
Wyjmujemy ciasto z lodówki, wylepiamy nim formę (otłuszczoną). Układamy mięcho i brokuł, wlewamy mix śmietanowo-jajeczno-serowy. My jeszcze solidnie "otuliłyśmy"
naszą tartę serem feta, camembertem i żółtym:)
Wkładamy do 200 stopni, na około 45 minut (ale lepiej zacząć zaglądać do piekarnika nieco wcześniej)
Po wyjęciu pokroić i zjeść z uśmiechem. Bo jest pyszna!:)
musi być przepyszna... i ten kształt serca... rewelacja :)
OdpowiedzUsuńjak na sesję dobrze działa, to ja poproszę. najlepiej w ilościach hurtowych :)
OdpowiedzUsuńTakiej tarty jeszcze nie jadłam, z przyjemnością wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńomnomnom ale bym zjadła! ;]
OdpowiedzUsuńOoo... ależ bogata tarta! :D Duży plus za dodanie kurczaka hihi! Podoba mi się to "rozerwane" serce w poście ;)
OdpowiedzUsuńostatnio zajadałam się tartą ze szpinakiem <3
OdpowiedzUsuńta jest równie zachęcająca
to musi smakować...mniam:)
OdpowiedzUsuńAle jaka ładna foremka! : )
OdpowiedzUsuńUwielbiam brokuły, na pewno była przepyszna! :)
Chciałam odpowiedzieć na pytanie zadane na moim blogu:
Kawę oczywiście można kupić w każdym dobrze zaopatrzonym sklepie z kawami i herbatami (np. Pożegnanie z Afryką lub five o'clock - ja tam kupowałam). Tylko te duże sieci ją sprowadzają. Jest za droga, dla tych małych sklepów, by opłacało się ją sprowadzać... Naprawdę polecam! :)
taka tarta to odzew na moje wołanie :) koniecznie muszę zrobić :)
OdpowiedzUsuńmoc sera;)i brokuły!lubię tak!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was!
M,
No, dziewczyny,jesteśmy z T.pod wrażeniem !!!!
UsuńMaju,zamawiam taką w domu :))A forma do tarty się znajdzie,choć tej też nic nie brakuje :}}
i ten kształt! Idealna na przyszły miesiąc, dnia 14. :)
OdpowiedzUsuńMm uwielbiam wytrawne tarty, jestem na tak :)
OdpowiedzUsuńNo kształt sam mówi za siebie, że duzo serca włożono do tej tarty, bardzo apetyczna ;]
OdpowiedzUsuńSuper kształt i bardzo ładnie wyszło:) Ja też czesto robię tartę z brokułami-pysznie wygląda:)
OdpowiedzUsuńświetna forma:)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie moje smaki :)
OdpowiedzUsuńpyszności :)
OdpowiedzUsuńWygląda niesamowicie. Zrobię jak tylko będę mieć czas na jedzenie.. czyli jak tylko skończy się sesja..
OdpowiedzUsuńTarta pycha , zachowam przepis.
OdpowiedzUsuń