sobota, 14 kwietnia 2012

Wiosenne babeczki!


Wiosną wszystko jest bardziej kolorowe, więc i babeczki nie mogą tu być wyjątkiem:) Tym razem, nie porywając się na eksperymenty, zrobiłyśmy je na  naszym sprawdzonym biszkopcikowym przepisie.



 I właściwie ten "biszkopcik" to jedyna wspólna cecha naszego stada muffinek. Każda jest inna, co jest efektem twórczego transu. Batony, cukierki, wiórki czekoladowe, kokos, kakao, migdały topiona czekolada, galaretki, kremy z alkoholem i bez, czekoladowe, śmietankowe, krówkowe... Uff.




Aaa i soda oczyszczona z mydłem. Bo niebieski barwnik = trwale smerfne ręce, więc lepiej zakładajcie rękawiczki;))




 
Wszystkie są uśmiechnięte, radosne i śmiało pozują do zdjęć. A smakują? Słodko, kremowo i delikatnie. Me gusta!:)












I jeszcze przekrój anatomiczny: