Kruche - słodkie, cieplutkie, pachnące ciasto można jeść na tysiące sposobów. Tym razem postanowiłyśmy zrobić "gruszniaki".
Gruszniak składa się z dwóch rodzajów ciasta i... gruszek. W dużym skrócie:) Jest jeszcze czekolada
i migdały. Jednak przede wszystkim, ciepłe gruszniaki powinny spełniać dwie podstawowe funkcje: muszą przypominać, że zima kiedyś się skończy, i że istnieje coś takiego jak temperatura dodatnia.
Nasze wywołują też chwilową amnezję dotyczącą sesji;)
Ciasto kruche:
3 szklanki mąki pszennej
kostka masła/margaryny
6 żółtek
8 łyżek cukru (ale to kwestia smaku)
cukier migdałowy
Ciasto z migdałami:
kostka margaryny
szklanka cukru pudru (lub mniej)
200g migdałów zmielonych (u nas więcej)
4 jajka
pół szklanki mąki
3- 4 gruszki (obrane i starte na tarce)
Do środka: gruszki (ok. pół kilograma), troszkę cukru, sok z cytryny
Ze składników na kruche zagniatamy szybko ciasto i wkładamy na godzinę do lodówki.
Margarynę topimy razem z cukrem pudrem. Gdy wystygnie wsypujemy migdały, dodajemy jajka, starte gruszki i mąkę. Dobrze mieszamy;) →
Gruchy myjemy, obieramy, wycinamy środki i kroimy w kostkę.
Skrapiamy sokiem z cytryny, dodajemy cukier i gotujemy (mają być gorące).
Wyciągamy kruche z lodówki i wylepiamy nim foremki. Do środka wkładamy trochę ugotowanych gruszek, i wypełniamy do końca masą z migdałami. (←)
Gruszniaki pieczemy ok. pół godziny w 180 stopniach.
Gotowe możemy polać stopioną czekoladą lub użyć polewy np. takiej jak przy muffinkach
Zachęcamy do przygarnięcia takich oto cieplutkich gruszniaków w jeden
z zimowych wieczorów:)
.
jaaa ale cudne ;] i ja nie wiedziałam że macie taką sweetaśną różową trzepaczko-ubijaczkę czy cokolwiek to jest ;p
OdpowiedzUsuńteż mi się podoba! *.*
UsuńŚliczne mają kształty!
OdpowiedzUsuńNo to przygarniam! :D
OdpowiedzUsuńMam w domu trzech ogromnych wielbicieli czekolady, więc z pewnością zniknęły by błyskawicznie. Pyszności :D
OdpowiedzUsuńmałe pyszności.
OdpowiedzUsuńbrzmi pysznie :)
OdpowiedzUsuńpysznie wyglądają!:)
OdpowiedzUsuńCiekawa nazwa a do tego wyglądają pysznie :)
OdpowiedzUsuńwyglądają przepysznie ;)
OdpowiedzUsuńwygląda to bardzo smakowicie i kusząco :)
OdpowiedzUsuńGruszniaki - świetna gra słów! Panny Kuchażerki:)
OdpowiedzUsuńGruszniaki - świetna nazwa, pyszne ciacha! Podziwiam i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTakie serniczki "na raz". Pychota. ;)
OdpowiedzUsuń